Czarny Korpus

forum plemienia

Ogłoszenie

http://i132.photobucket.com/albums/q4/bizu_photo/e66a5d26.jpg - Czyli jak ładnie wkleić raport :)

#1 2007-08-13 01:04:27

Ravage

Administrator

Zarejestrowany: 2007-08-10
Posty: 199
Punktów :   

Ravage von Sturmberg

no to ja jestem David pochodzę jak już wszyscy zauważyli pewnie ze Śląska i jestem Hanysem czystej krwi. (niektórzy tego nie tolerują).

skończyłem technikum w tym roku i jestem pszczelarzem, mam troche tego robactwa

lubie podróżować (człowiek to takie stworzenie co sie lubi szwendzaczyć) mam za sobą miesiąc w lecie pod olsztynem, 6 miesiecy w Austrii region karyntia (w tych dwuch miejscach miałęm praktyki z pszczołami) poza tym byłem w franji ,angli w polsce, czechah i niemczech.

lubie dobra prawdziwą muzyke a nie wytwor komputerowy. czyli roc i jego odmiany, czasem metal. no i różne symfonie czasem są niezłe. sam gram na gitarze i troche staram sie tworzyć własne kawałki.

co do tego ze jestem Ślazakiem (hanysem) ruznimy sie od reszty polakow mową wygladem zasadami i takie tam.
"zrob co mosz zrobić i rob dali" lub "rób tak zeby sie nie narobic, a wszystko dobrze zrobić" - nasze podstawowe przysłowia.

mamy inna gramatyke wymowy (prawie niemiecką)
np po polsku pytam: ile masz lat?? po Śląsku: jak stary jesteś.

raz gdy babka na produkcji roślinnej powiedziała ze wstawi każdemu 1 za to jak nazwie mniszka lekarskiego mleczem.... ja na to "a starka godali ze to moiczki som"

i wiele innych przypadkow.w pierwszym roku pobuty w lublinie ja wszystkich rozumiałem ale nikt mnie


interesuje mnie historia. lubie tez dobre ksiazki... fantazy i inne ciekawosyki uwielbiam focusy

sam tez cos pisze.

oto opis ktory mam na plemionach sami ocencie czy umiem pisać:


  Jestem potomkiem starego rodu Sturmbergów. Siedziba mojego rodu mieściła się w Steindorf w Oberschlesien. Historycznym założycielem Steindorfu był Gryfin, który przywędrował tu aż z Hesji. Steindorf był pięknym grodem, jego mieszkańcy wiedli spokojny i szczęśliwy żywot, pobliskie wioski utrzymywały bardzo dobre stosunki z Steindorf. Wioski dostarczały żywność, a mój ród w zamian dawał im ochronę przed dzikimi Słowianami, którzy zamieszkiwali pobliska knieję. Pewnego razu Haindrich von Sturmberg wielki Lord Steindorf mój dziad musiał udać się w daleką podróż do Niemiec by spotkać się ze swoim dalekim krewniakiem i omówić jakąś ważna sprawę. Dziad opowiadał memu ojcowi historie jakiegoś artefaktu, miecza czy coś takiego, zanim wyjeżdżał. Ojciec był w wieku 22 lat, gdy dziad wyjechał… ja miałem 3 lata… Po miesiącu od wyjazdu Lorda Sturmberga w okolicy zaczęło pojawiać się coraz więcej tych dzikich słowian. Podchodzili pod wioski nocą przeraźliwie wyjąc niczym głodne wilki, ludność się niepokoiła coraz bardziej i zaczęli błagać mojego ojca o pomoc. Ojciec zdecydował się ogłosić mobilizacje…. Trzeciego dnia od ogłoszenia mobilizacji nocą w dzień przesilenia wiosennego zaczęło się piekło… Od strony knieje bił blask tysięcy ognisk i pochodni. Po pewnym czasie słowianie zaczęli zmierzać w naszą stronę wyglądało to podobno jakby jakaś rwąca rzeka wylała i chciała nas zalać ogniem… ta ogromna fala ognia niszczyła wszystko co spotkała na swojej drodze, paliła wioski i zabijała jej mieszkańców bez wyjątku! Atak był totalnym zaskoczeniem. Wojownicy nie zdążyli osiągnąć pełnej gotowości bojowej i sprawnie odeprzeć natarcie i odpowiedzieć kontratakiem. Walki o Steindorf trwały tydzień, a gród był bez przerwy oblegany. Pewnego dnia wszystko ucichło słowianie znikli… Moja rodzina Ojciec Ernest i matka Ludwika pojechali do niedalekiego Lansdorfu by prosić o pomoc. W trakcie drogi dowiedzieliśmy się ze wielki Lord wpadł w zasadzkę i nie żyje. W trakcie naszej nie obecności na nasz gród najechali ponownie Słowianie tym razem byli wyposażeni w balisty i katapulty miotające ognistymi kulami! Steindorf padł jednego dnia, nawet nikt nie zdążył podjąć walki! Mój ojciec dowiedział się o tym w połowie drogi do sąsiedniego grodu i mógł już jedynie liczyć na pomoc Lansdorfu. Gdy stanęli na wzgórzu ostatnim przed grodem zobaczyli obłok dymu unoszący się nad Lamsdorfem. Ojciec stracił ostania nadzieje.
    Tułaliśmy się z niewielkim oddziałem. Pewnego dnia znaleźliśmy zbiedniałą wioskę atakowaną przez małą grupę tych przeklętych dzikusów. Pomogliśmy wieśniakom, a oni w zamian pozwolili nam pozostać w wiosce. Na potężnej skarpie, która wznosiła się nad wioska znajdowały się ruiny jakiejś starej warowni prawdopodobnie pozostałość po rzymianach. Ojciec szybko zajął się rozbudową wioski, a następnie warowni, którą nazwał na cześć jego pradziada Gryfina, Gryfenburgiem.
Ojciec zmarł w wieku 38 w wyniku ciężkiego życia tułania się i chorób ja miałem wtedy 19 lat. Teraz ja Lord Ravage von Sturmberg mam 20 lat i moim jedynym celem jest odzyskanie świetności mojego rodu, a moją siedzibą jest cudna warownia Gryfenburg!

   
postaram sie w najbliższym czasie coś dopisać.


ktoś moze mnie nazwać szkopem i tak dalej ale niech czeka na riposte


sorki za błedy ale juz tak mam

Offline

 

#2 2007-08-13 13:00:06

Iliana

Administrator

528505
Skąd: z Wieży Srebrzystych Mgieł
Zarejestrowany: 2007-08-10
Posty: 248
Punktów :   

Re: Ravage von Sturmberg

Zaiste, ładna historia. Jednakże zaczynam się zastanawiać, czy aby Iliana nie wywodzi się spośród owych przeklętych dzikusów.. a jeśli by tak było, jak wówczas wytłumaczyć jej obecność wśród Twoich ludzi..

Co do muzyki zaś sądzę, iż warto by założyć na ten temat osobny wątek, gdzie szerzej można by porozmawiać o tym, co lubimy i dlaczego.


Mgły odpływają o świcie..

Offline

 

#3 2007-08-13 22:24:52

Ravage

Administrator

Zarejestrowany: 2007-08-10
Posty: 199
Punktów :   

Re: Ravage von Sturmberg

gute idee hm i tu mi zadałaś ból co ty tu robisz... hm bawisz sie dobrze?

moze inaczej odparuje to pytanie a mianowicie Pictoribus atque poetis quodlibet audendi semper fuit aequa potestas

]aktualnie pisze historie CPR plemienia z 6 swiata moze dam wam poczytać ale bedzei dużo juz mam dwie strony i bardzo mał9o czasu.

Offline

 

#4 2007-08-13 23:01:27

Iliana

Administrator

528505
Skąd: z Wieży Srebrzystych Mgieł
Zarejestrowany: 2007-08-10
Posty: 248
Punktów :   

Re: Ravage von Sturmberg

Zaiste, jednakże nie wszyscy tu znają łacinę, śmiem nawet przypuszczać, że większość łaciny nie zna. Ja także zaliczam się do owego grona ignorantów, więc nie bardzo potrafię przełożyć na ojczysty język tego zapewne mądrego cytatu z Horacego.. a cóż dopiero zinterpretować go i odpowiedzieć..


Mgły odpływają o świcie..

Offline

 

#5 2007-08-13 23:40:42

Ravage

Administrator

Zarejestrowany: 2007-08-10
Posty: 199
Punktów :   

Re: Ravage von Sturmberg

moze gogle co pomogą

po co sie uczysz? i tak nie bedziesz mądrzejsza od www.google.pl

czy moze jednak mam przetłumaczyć?

ostatnio mnie zaczeła interesować łacina

Offline

 

#6 2007-08-14 01:15:25

Iliana

Administrator

528505
Skąd: z Wieży Srebrzystych Mgieł
Zarejestrowany: 2007-08-10
Posty: 248
Punktów :   

Re: Ravage von Sturmberg

Czy sądzisz, iż nie spytałam już o to googli? Jednakże nie wiedzą one co dokładnie znaczy ten cytat lub też uparcie nie chciały mi tego powiedzieć..
Tak więc jeśli zechciałbyś przetłumaczyć te słowa, byłabym temu wielce rada.

Łacina to ładny język, a kilka sentencji o uszy mi się obiło, jednakże tego akurat nie słyszałam.

Ave!


Mgły odpływają o świcie..

Offline

 

#7 2007-08-14 09:14:56

Ravage

Administrator

Zarejestrowany: 2007-08-10
Posty: 199
Punktów :   

Re: Ravage von Sturmberg

więc tłumacze te słowa dla ciebie droga koleżanko.

"malarze i poeci mają prawo ważyć się na wszystko" juz wiemy o co chodzi?

Offline

 
http://i132.photobucket.com/albums/q4/bizu_photo/e66a5d26.jpg - Jak ładnie wkleić Raport :)

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.swiatxninja.pun.pl www.polskiextremetruck.pun.pl www.varkland.pun.pl www.thesims2.pun.pl www.lek.pun.pl