Czarny Korpus

jestem za tym aby przyjac propozycje

Moim zdaniem mamy wystarczającą liczbę sojuszników w pobliżu. Kiedy nadejdzie wojna, wówczas zweryfikują się wszyscy sojusznicy, i będzie można część sojuszy zerwać i zawierać nowe. Na razie tak właściwie i tak dajemy sobie radę sami.

Dobrze jest także dobierać sojusznika położonego nieco dalej, jak powiedział Gimex. Najlepiej na tyle daleko, abyśmy nie przeszkadzali sobie nawzajem w rozwoju, lecz na tyle blisko, byśmy mogli współpracować w razie wojny. Sojusznicy, których wioski są wymieszane z naszymi bywają czasem kłopotliwi..

Ravage napisał:

na mapie może zrobić sie wtedy strasznie niebiesko a na naszym k jest ich ok. 10

hmm.. to jednak nie brzmi zbyt zachęcająco..

pozdrawiam

Ale.. po co nam tyle sojuszy??

Jestem zdania ze narazie nam sie wiedze dobrze wiec po co mamy podpsywac pakty ?

lol patrze tak.... zrywam z nimi pakt.

własnie zerwałem z nimi a i zaprosiłem ich dwóch najlepszych członkow do nas

Sądzę, że o sojuszach będzie warto pomyśleć, jak już wyklaruje się sytuacja na naszym kontynencie i zaczniemy zbroić się do wojny. Wtedy warto będzie dobrać sobie odpowiednich sprzymierzeńców. Bo inaczej często dochodzi do sytuacji, że nasi sojusznicy są sojusznikami naszych wrogów i w efekcie nie można na nich liczyć (coś w tym stylu, o czym mówił Mordeczka, tylko widziane od drugiej strony).

edit: Pytanie do administracji plemienia: czy sojusz z RDC jest usunięty czy to mi się przypadkiem skasował? Na wypadek wszelki go przywróciłam, co by nie było nieporozumień. I z góry przepraszam za zamieszanie, ale tam nie ma zabezpieczeń w ustawieniach dyplomacji na mapce.