Czarny Korpus

Zaiste, zgadzam się z Tobą, moja propozycja to 64 osoby.

Co do rekrutacji, dobrze jest ustalić jakiś próg punktowy, proponowałabym np 500 punktów. I obowiązkowo ludzi w pobliżu plemienia. Najlepiej byłoby przed zaproszeniem kogoś pogadać z nim, by przekonać się, czy jest wartościowym graczem i czy jest sens go zapraszać.

Graczy nieaktywnych od 7 dni (czerwone kropki) należy bezwarunkowo wyrzucać. Należałoby także pomyśleć nad jakimś sposobem eliminacji graczy "aktywnych, ale nie współpracujących". Może obowiązek rejestracji na forum pomoże zrobić jakąś selekcję (w sensie coś trzeba będzie zrobić z delikwentami, którzy uparcie nie będą chcieli się zarejestrować).

Zastanawiałabym się nad wyrzucaniem "najsłabszych" graczy. Raczej jestem przeciwna takiemu postępowaniu. Zmuszanie ludzi do pogoni za punktami wprowadza nieprzyjemną atmosferę w plemieniu. Lecz jeśli ktoś prawie się nie rozwija, można spróbować zagadać do niego, co się dzieje. Może potrzebuje jakiejś pomocy albo coś.  Lecz jeśli delikwent nie będzie chciał współpracować - wyrzucić go spośród nas. Takie jest moje zdanie.

Co do ludzi z zarządu plemienia i ich niezapowiedzianych nieobecności - niezłym pomysłem jest moim zdaniem wymienienie się oprócz gg jakimiś pozainternetowymi kontaktami np. nr telefonu. Czasem jeden sms wystarczy by rozwiązać jakiś problem.

pozdrawiam

Oczywiście, że nie wioski nie powinny leżeć zbyt blisko siebie, jednakże dobrze byłoby mieć sąsiadów przynajmniej, jak to się ładnie mówi, o dzień drogi piechotą - żeby w razie czego wsparcie w ciągu tych 12 godzin można było podesłać/otrzymać.

Jeśli natomiast idzie o przejmowanie, to moim skromnym zdaniem można tak postąpić w przypadku graczy nieaktywnych (nie logujących się przez ponad tydzień) a posiadających dobre wioski (ale to w przyszłości). Atakowanie graczy mało udzielających się, ale jednak należących do plemienia budzi we mnie sprzeciw moralny - bądź co bądź byłby to atak na współplemieńca. Dlatego też bardziej skłaniałabym się do wyrzucenia osoby nie współpracującej (np. osoby która kilkakrotnie zignorowała prośby o wsparcie - nie przeczytała bądź nie odpisała). Wówczas dopiero można atakować. Niby szczegół, ale dla mnie dosyć istotny.

Zaś co do ludzi "mających mało czasu na grę" to według mnie sprawa dosyć indywidualna, najlepiej rozpatrywać więc takie przypadki osobno, bo tak naprawdę wiele zależy od podejścia takiej osoby do gry. Nie należy jednak się zbytnio przejmować, bo z doświadczenia wiem, że zwykle z takimi kiepskimi, olewającymi graczami nie nawiązuje sie dialogu i można spokojnie ich wywalać za brak dyscypliny.

Obojętnie - po cichu czy nie po cichu - ja jestem przeciwna przejmowaniu, z powodów, które podałam powyżej. Ale - poczekajmy co powie reszta Rady, bowiem odnoszę niejasne wrażenie, że w plemieniu oprócz mnie jest jeszcze kilku Dygnitarzy.

już jestem, ale zanim zacznę się odzywać trochę to potrwa bo muszę trochę poczytać, więc każde decyzje możećie podejmować beze mnie macie prawo bo ja muszę się rozeznać z wszystkim a to trochę potrwa

herciu ma rację

tak tez jestem za 60. prog pkt wszystkim tez pasuje? bo mi sie brardzo podoba.

p.s.
podoba mi sie ze wszyscy żywo działają. o to przeciesz chodzi.

Zgadzam sie z Wami, ale chodzi mi o te ostatnie dni kiedy bylem nieobecny...
Przepraszam, zapomnialem Was uprzedzic o tym...
I jeszcze jedna sprawa wciaz jestem atakowany przez recamier i nie moge sie rozwijac tylko musze budowac wojsko do obrony